Projektowanie szpitala
Projektowanie szpitala.
Kiedy gra toczy się o pieniądze, czas i ludzkie życie
Pracowaliśmy z dyrekcją oraz ordynatorami trzech oddziałów. Naszym zadaniem było połączenie i urealnienie ich odrębnych potrzeb, niekiedy występowanie w roli „technicznego mediatora”.
Magdalena Bobrowska: Latem 2014 r. zakończył się pierwszy etap inwestycji – przebudowa budynku szpitala w Tuchowie. W jakich warunkach rozpoczynaliście projekt?
Paweł Rygiel: Pierwsze rozmowy z Centrum Zdrowia Tuchów rozpoczęliśmy w momencie, kiedy placówka podjęła decyzję o konieczności przebudowy. Budynek szpitala był w złym stanie, standard wyposażenia zdecydowanie za niski. Ponadto w niewielkiej odległości od Tuchowa powstała nowoczesna klinika, która stała się bezpośrednią konkurencję szpitala. Dodatkowym wyzwaniem dla inwestycji był ograniczony budżet.
Anna Rygiel: Inwestor, mając ambicję utworzenia głównej, kompleksowej placówki obsługującej pacjentów z regionu, potrzebował szybkiej interwencji. Konieczna okazała się gruntowna przebudowa trzech oddziałów: ginekologicznego, położniczego i neonatologicznego – tak, aby spełniały one nie tylko wymogi NFZ, ale także osiągnęły jak najwyższy poziom referencyjności. Pozytywnie odnieśliśmy się do wszystkich wymagań klienta i tak rozpoczęła się współpraca.
MB: Jak wyglądała specyfika projektowania w tym temacie?
AR: Przy projektowaniu tego typu obiektów trzeba mieć świadomość, że funkcjonują one jak olbrzymie machiny. Wyłączanie ich poszczególnych części na czas budowy wymaga dużej wyobraźni i sprawności organizacyjnej. W przypadku szpitali projektowanie jest de facto przygotowywaniem miejsc pracy dla osób, w rękach których jest życie i zdrowie innych. Trzeba także patrzeć na budynek z perspektywy pacjenta i we właściwy sposób zapewnić komfort funkcjonowania każdej z grup.
MB: Jakiej wiedzy specjalistycznej wymagał od Was ten projekt?
AR: Dużej wiedzy technicznej – musieliśmy np. wiedzieć, jak działa blok operacyjny lub centralna sterylizatornia. Stale konsultowaliśmy się z lekarzami, z rzeczoznawcą sanitarno-epidemiologicznym, braliśmy udział w szkoleniach specjalistycznych dotyczących służby zdrowia. Musieliśmy wiedzieć, jak wygląda komunikacja w szpitalnym labiryncie pomieszczeń, w jakiej kolejności i w jaki sposób porusza się personel medyczny, a w jaki pacjenci. Może się to wydawać oczywiste, ale trzeba mieć świadomość, że są pewne obszary komunikacji, które nie mogą się łączyć, miejsca wymagające szczególnej delikatności – jak np. sala porodowa i prosektorium.
MB: Jak pracuje się ze środowiskiem medycznym?
AR: Jak w każdym większym przedsięwzięciu, istotnym aspektem pracy jest właściwe zrozumienie potrzeb klienta. Pracowaliśmy z dyrekcją oraz ordynatorami trzech oddziałów. Naszym zadaniem było połączenie i urealnienie ich odrębnych potrzeb, niekiedy występowanie w roli „technicznego mediatora”.
PR: Istotna jest umiejętność zaprezentowania pewnych aspektów technicznych, najogólniej mówiąc – przełożenie technicznego języka architektury na język czytelny dla ludzi funkcjonujących w zupełnie innych dziedzinach.
AR: Efekt końcowy weryfikują liczne kontrole niezależnych instytucji, takich jak sanepid powiatowy, rzeczoznawca ds. sanitarno-higienicznych, czy krajowy konsultant medyczny. My te próby przeszliśmy pozytywnie. Nasze prawie dwudziestoletnie doświadczenia utwierdzają nas w przekonaniu, że staranność i dbałość o szczegóły owocuje de facto skróceniem czasu realizacji. Od tego zależy nie tylko zadowolenie klienta, ale i nasz komfort pracy.
Przebudowa i rozbudowa budynku szpitala w Tuchowie
lokalizacja: Tuchów
autorzy: Anna Rygiel, Paweł Rygiel
zespół projektowy: Anna Rygiel, Paweł Rygiel, Agnieszka Gwiżdż, Robert Domagała
inwestor: Centrum Zdrowia Tuchów Sp. z o.o.
pow. użytkowa: 2 965m2
projekt: 2012
realizacja: 2014 – etap I – przebudowa budynku